Islom Karimov:
- Twórca "społeczeństwa obywatelskiego" /wystrój akademika/
- Patronuje Zakładom Pracy /Elektroaparat/
- Pamięta o Ofiarach Wielkiej Wojny Ojczyźnianej /pomnik "Płacząca Matka"/
...czyli po prostu Ukochany Tatko.
...rzecz o tym, jak Wielkopolanin zamieszkał na przedgórzu Tien-szanu...
No, ale do śp. Turkmen-Baszy to mu chyba jednak jeszcze daleko! A w każdym razie, pomników ze złota sobie nie stawia ani wierszyków nie każe się dzieciom (i nie tylko dzieciom!) na pamięć uczyć...taki zramolały ten tatko; rzec można - Uzbek-Dziadyga!
OdpowiedzUsuńAleś Pan pojechał po moim dobroczyńcy - wstyd :P
OdpowiedzUsuńTroszkę może i fantazji nie dostaje, ale żeby od razu dziadyga!!
No niech Panu budie: Uzbek-Dzieduszka!
OdpowiedzUsuńSłabych zatrudnia może specjalistów od PR... :D
OdpowiedzUsuńeee Piarowców raczej ma niezgorszych - sam widzisz, jakie fajne plakaty ma :)
OdpowiedzUsuńMoże mu po prostu dowcipu nie staje albo naród jakiś taki niechętny, by ukochanemu przywódcy pozwalać na zbytnie "swywole" (czy jak to tam było w "Kysiu")
No ewidentnie koleś lubi chyba kolor błękitny bo na każdym plakacie jest choć jakiś mały fragment w tym kolorze :D
OdpowiedzUsuńTo chyba nie są wyłącznie jego osobiste preferencje:
OdpowiedzUsuń"Błękit jest barwą narodów tureckich. Jest to także barwa Timura, który w XIV w. stworzył i władał wielkim imperium środkowoazjatyckim ze stolicą w Samarkandzie. Kolor ten jest symbolem wiecznego nieba i ludzi jako jednego z fundamentalnych źródeł życia." [za wikipedią: http://pl.wikipedia.org/wiki/Flaga_Uzbekistanu]
o! popatrz... Nie wiedział, że takie cuda są :D
OdpowiedzUsuń